Na podium całego cyklu, obok Japończyka, stanęli Niemcy Markus Eisenbichler i Stephan Leyhe, który wyprzedził Kubackiego o 3,3 pkt.

W Bischofshofen Kamil Stoch zajął 12. lokatę, a tuż za nim uplasował się Piotr Żyła. W całej imprezie Stoch, zwycięzca dwóch poprzednich edycji, był szósty, a Żyła - dziewiętnasty.

Reklama

Pozostali biało-czerwoni zajęli dalsze lokaty. W niedzielę żaden z nich nie awansował do drugiej serii skoków. 36. był Stefan Hula, 40. Maciej Kot, 45. Jakub Wolny, a kwalifikacji, które odbyły się tuż przed konkursem, nie przebrnął Aleksander Zniszczoł.

Kobayashi jest trzecim skoczkiem, który w jednej edycji TCS wygrał wszystkie konkursy. Takim osiągnięciem mogą się jeszcze pochwalić Niemiec Sven Hannawald (2001/02) i Kamil Stoch (2017/18).

Reklama

"Oni obaj to nadzwyczajni skoczkowie. Nie jestem jeszcze na ich poziomie" - mówił Kobayashi o Hannawaldzie i Stochu przed ostatnim konkursem.

W Bischofshofen po raz pierwszy w 67. edycji TCS nie miał komfortu prowadzenia po pierwszej serii skoków. Wylądował na 135. metrze i zajmował czwarte miejsce, tracąc cztery punkty do prowadzącego Eisenbichlera. Najdalej - 138 m - skoczył Kubacki i tracił tylko 0,2 pkt do Niemca. Przed Japończykiem był jeszcze Austriak Stefan Kraft.

W finałowej serii Kobayashi oddał najdłuższy skok - 137,5 m, stawiając kropkę nad +i+. Gdy wylądował, natychmiast podbiegli do niego koledzy z reprezentacji, gratulując zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni. Jak się okazało kilka minut później, zawiesił poprzeczkę rywalom na tyle wysoko, że żaden nie był w stanie odebrać mu wygranej także w ostatnim konkursie.

Kobayashi jest drugim Japończykiem wśród triumfatorów TCS, po Kazuyoshim Funakim (1997/98). W tym sezonie wygrał osiem z 11 konkursów Pucharu Świata i jest zdecydowanym liderem także w tej klasyfikacji. Żyłę wyprzedza o 427 pkt, a Stocha o 452.

Reklama

Kubacki jeszcze nigdy nie był tak wysoko w TCS. Poprzednio jego najlepszymi wynikami były trzecie lokaty w Nowy Rok w Garmisch-Partenkirchen oraz w poprzedniej edycji - 30 grudnia 2017 roku w Oberstdorfie.

Wyniki:
1. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 282,1 (135,0/137,5)
2. Dawid Kubacki (Polska) 268,3 (138,0/130,0)
3. Stefan Kraft (Austria) 267,5 (134,0/131,5)
4. Stephan Leyhe (Niemcy) 266,0 (126,0/137,0)
5. Markus Eisenbichler (Niemcy) 265,5 (137,0/131,5)
6. Roman Koudelka (Czechy) 259,7 (133,0/130,5)
7. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 258,0 (128,5/135,0)
8. Killian Peier (Szwajcaria) 254,6 (131,5/127,0)
9. Robert Johansson (Norwegia) 253,3 (132,0/126,5)
10. Karl Geiger (Niemcy) 249,5 (122,0/133,5)
...
12. Kamil Stoch (Polska) 243,1 (129,0/123,5)
13. Piotr Żyła (Polska) 241,8 (130,0/127,0)
36. Stefan Hula (Polska) 99,4 (115,0)
40. Maciej Kot (Polska) 95,0 (115,0)
45. Jakub Wolny (Polska) 88,9 (109,5)















Klasyfikacja końcowa TCS:
1. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 1098,0 pkt
2. Markus Eisenbichler (Niemcy) 1035,9
3. Stephan Leyhe (Niemcy) 1014,1
4. Dawid Kubacki (Polska) 1010,8
5. Roman Koudelka (Czechy) 1006,3
6. Kamil Stoch (Polska) 994,0
7. Andreas Stjernen (Norwegia) 988,0
8. Robert Johansson (Norwegia) 983,2
9. Daniel Huber (Austria) 970,4
10. Killian Peier (Szwajcaria) 959,3
...
19. Piotr Żyła (Polska) 842,1
29. Jakub Wolny (Polska) 654,5
36. Stefan Hula (Polska) 479,1
51. Aleksander Zniszczoł (Polska) 194,5
61. Maciej Kot (Polska) 95,0















Klasyfikacja PŚ (po 11 konkursach):
1. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 956 pkt
2. Piotr Żyła (Polska) 529
3. Kamil Stoch (Polska) 504
4. Stephan Leyhe (Niemcy) 411
5. Karl Geiger (Niemcy) 394
6. Johann Andre Forfang (Norwegia) 360
7. Dawid Kubacki (Polska) 352
8. Stefan Kraft (Austria) 351
9. Markus Eisenbichler (Niemcy) 329
10. Robert Johansson (Norwegia) 303
...
26. Jakub Wolny (Polska) 86
37. Stefan Hula (Polska) 26
54. Maciej Kot (Polska) 7













Puchar Narodów:
1. Niemcy 1915 pkt
2. Polska 1904
3. Japonia 1530
4. Norwegia 1094
5. Austria 1025
6. Słowenia 694