90-kilometrowy Bieg Wazów jest najstarszym i najdłuższym maratonem narciarskim na świecie. Rozgrywany jest od 1922 roku, zawsze w pierwszą niedzielę marca, na trasie z Mora do Saelen i uczestniczy w nim co roku 15.800 zawodników, którzy biegną techniką klasyczną. Tegoroczna edycja odbędzie się 3 marca. Trasa jest historyczna, bowiem właśnie tą drogą, w 1521 roku, podczas wojny duńsko-szwedzkiej, przyszły król Szwecji Gustaw Waza uciekł na nartach do Norwegii, dzięki czemu ocalił życie.

Reklama

Panujący w Szwecji monarcha zaznaczył, że w wypowiedzi chodziło mu o przekaz telewizyjny. "Nic nudniejszego chyba już nie ma. Na ekranie nic się nie dzieje. Godzinami biegną i biegną i dopiero pod koniec zaczynają walczyć. Można wyjść i wrócić do pokoju, a w telewizorze jest dalej to samo. Inaczej jest przeżywać to na miejscu jako widz, a zwłaszcza jako uczestnik”.

Karol XVI Gustaf był pierwszym szwedzkim królem, który wziął udział w biegu. W 1977 roku, startując pod nazwiskiem rodowym Carl Bernadotte, zajął 5708 miejsce z czasem 8 godzin i 12 minut. Startował i ukończył bieg jeszcze dwukrotnie, plasując się na dalszych miejscach.

Pomimo - jak to określił król Szwecji - „wielkiej nudy telewizyjnej” popularność Biegu Wazów jest tak ogromna, że pełne transmisje na żywo co roku przeprowadza kilkanaście stacji telewizyjnych z całego świata m.in. z USA, Chin, Brazylii i Meksyku.

Szwedzka telewizja SVT pokazuje bieg w całości od 1966 roku. Oglądalność jest imponująca bowiem bieg śledzi zawsze ok. 2,5 miliona Szwedów, co jest lepszym wynikiem niż uzyskują transmisje z igrzysk olimpijskich.

Reklama

"Ja oczywiście też oglądam ten bieg co roku w całości. Co zrobić? To wydarzenie narodowe" - podkreślił król.

Na nudę nie narzekają też uczestnicy i od 2010 roku, kiedy liczba startujących została ograniczona do 15 800 osób, w dniu otwarcia internetowej rejestracji za każdym razem padają kolejne rekordy. Na 92. edycję, w 2016 roku, miejsc zabrakło już po 83 sekundach. Wprowadzony limit uczestników sprawił, że start w zawodach stał się dla Szwedów sprawą prestiżową, a same zapisy - jak określają media - swego rodzaju loterią ludową.

Reklama

Zapisy na tegoroczną edycję skończyły się już 18 marca ubiegłego roku, w kilka minut po otwarciu internetowej rejestracji.

W 2011 roku Bieg Wazów wśród kobiet wygrała Justyna Kowalczyk pokonując 90-kilometrową trasę w czasie 4:41.02