Rozstawiona z "ósemką" Williams z 23 triumfami w turniejach tej rangi już jest rekordzistką w liczonej od 1968 roku Open Erze. Ostatnie ze zwycięstw odniosła w styczniu 2017 roku, wygrywając Australian Open. Wówczas była już w ciąży, a 1 września tamtego roku urodziła córeczkę. Po powrocie z przerwy macierzyńskiej trzykrotnie wystąpiła w finale Wielkiego Szlema, ale za każdym razem musiała uznać wyższość rywalek.

Reklama

Była liderka światowego rankingu w tym okresie była bliska sukcesu dwukrotnie w Wimbledonie oraz 12 miesięcy temu w Nowym Jorku. Ten ostatni występ został zapamiętany z uwagi na kontrowersyjne zachowanie gwiazdy tenisa, która wdała się w ostry spór z sędzią Carlosem Ramosem. Nazwała go m.in. złodziejem i kłamcą. Kibice poparli Williams, a Japonka Naomi Osaka, który pokonała ją wówczas, popłakała się, ale nie były to łzy radości.

Teraz Amerykanka, która triumfowała na kortach kompleksu Flushing Meadows sześć razy (1999, 2002, 2008, 2012-14), ma szansę się zrehabilitować. Rywalką tenisistki, która 26 września skończy 38 lat, będzie występująca z "15" Andreescu. Gdy Williams po raz pierwszy triumfowała w US Open, to Kanadyjki, która po raz pierwszy błysnęła dzięki marcowemu zwycięstwu w Indian Wells, ...nie było jeszcze na świecie.

Reklama

19-letnia zawodniczka rok temu nie przeszła eliminacji w Nowym Jorku. Później dwukrotnie była w głównej drabince Wielkiego Szlema i w obu przypadkach odpadła w drugiej rundzie. We French Open wycofała się po awansie do tego etapu z powodu kontuzji ramienia. Wróciła do gry po dwóch miesiącach i w sierpniu wygrała w Toronto. W finale jej rywalką była właśnie Williams, która po rozegraniu czterech gemów skreczowała z powodu bólu pleców. Był to jedyny aż do teraz pojedynek tych tenisistek.

Reklama

Andreescu, której rodzice pochodzą z Rumunii, walczyć będzie w sobotę o 12. zwycięski mecz z rzędu. Williams, którą czeka 33. występ w finale Wielkiego Szlema, o 102. wygrany mecz singlowy w US Open.

To spotkanie rozpocznie się najwcześniej o godz. 22 czasu polskiego. O godz. 18 zaś na kort wyjdą finaliści miksta - broniący tytułu Amerykanka Bethanie Mattek-Sands i Brytyjczyk Jamie Murray zmierzą się z najwyższej rozstawionymi Hao-Ching Chan z Tajwanu i Nowozelandczykiem Michaelem Venusem.