Przestępcy coraz częściej wykorzystują piłkę nożną jako pralnię pieniędzy i metodę uchylania się od podatków. Pomaga im w tym globalny wymiar tej dyscypliny i wzrastające potrzeby finansowe klubów - Najpopularniejszy sport świata przyciąga przestępców olbrzymimi transferami i często niejasną księgowością - uważa specjalna jednostka OECD.

Reklama

Takie sporty jak krykiet, rugby, wyścigi konne czy samochodowe również są zagrożone, ale futbol to "oczywisty kandydat", bo globalną popularnością przewyższa wszystkie inne.

Na podstawie 20 przypadków prania pieniędzy w piłce nożnej wysnuwa się wnioski końcowe, że struktura, finansowanie i kultura tego sportu sprzyjają przestępstwom finansowym.

Ogromne zastrzyki finansowe z rajów podatkowych, olbrzymie, irracjonalne kwoty transferowe i sieci bukmacherskie też mogą pomóc przestępcom w ich próbach wyprania pieniędzy.

Inwestorzy otrzymują "wyprane" pieniądze z powrotem poprzez sprzedaż klubowego wyposażenia czy usług za zwiększone kwoty lub przez sprzedaż praw telewizyjnych, biletów, graczy i gadżetów.

Reklama