Wydawało się, że mistrzowie Hiszpanii przesypiają okres transferowy. Ich główny rywal bardzo się wzmocnił, a w Realu długo o nowych piłkarzach cisza. Jak się okazało, była to "cisza przed burzą".

Wreszcie przyszedł czas, że i szefowie "Królewskich" postanowili głębiej sięgnąć do kieszeni. Wydali 18 milionów euro na zakup rumuńskiego obrońcy. Na tym Real nie zamierza poprzestawać. W kolejce czekają bowiem Arjen Robben z Chelsea i Florent Malouda z Lyonu.

Reklama