Samo wylosowanie Crveny Zvezdy nie zrobiło na trenerze Zielińskim większego wrażenia. "Przyjąłem to ze spokojem, bo wszyscy nasi potencjalni rywale to zespoły z górnej półki" - stwierdził dla PAP trener Dyskobolii.

Tymczasem gracze z Grodziska trafili na mistrzów Serbii. "Sporo wiemy o Crvenie. To wielokrotny zwycięzca swojej ligi. A ostatnio przegrał ze szkockim Glasgow Rangers w eliminacjach Ligi Mistrzów. Może zadzwonię do grającego w Belgradzie Grześka Bronowickiego i dowiem się więcej" - żartował szkoleniowiec piłkarzy z Wielkopolski.

Reklama