Moja sesja w "Playboyu" to była jednorazowa rzecz i bardzo fajna przygoda. Jestem zadowolona z tych zdjęć. Nie przypuszczałam, że praca modelki bywa tak trudna. Spędziliśmy wtedy prawie cały dzień robiąc zdjęcia, co było bardzo męczące. Wolę grać w siatkówkę, chociaż w tej pracy wcale nie mamy tak łatwo - przyznała na łamach "Przeglądu Sportowego" Milena Radecka.

Reklama