Przysiężny grał najpierw w eliminacjach i poniósł porażkę w decydującym meczu, ale znalazł się w drabince turnieju głównego jako "lucky loser". Awansował do drugiej rundy, w której przegrał z rozstawionym z numerem siódmym Austriakiem Stefanem Koubkiem 6:4, 3:6, 6:7 (4-7).
Natomiast Janowicz uległ w 1/8 finału Słowakowi Kamilowi Capkovicowi 6:3, 6:4.