W wywiadzie dla stacji telewizyjnej "Telesport" Rodica Mutu przyznała, że stosuje lekarstwa odchudzające i że podczas wizyty u syna we Włoszech na pewno zapomniała kilku tabletek.

"Być może wziął je z ciekawości, bo je zachwalałam. W każdym razie etykietka na opakowaniu wskazywała, że jest to środek naturalny, który nie zawiera zabronionych substancji" - dodała.

Reklama

W organizmie Mutu wykryto zakazany lek odchudzający - sibutraminę po dwóch styczniowych meczach Fiorentiny. Ponieważ Rumun był już zawieszony na siedem miesięcy za zażywanie kokainy, grozi mu teraz od roku do czterech lat dyskwalifikacji.

Włoski Komitet Olimpijski wstępnie zawiesił go do czasu zakończenia śledztwa.