Biegnący na ostatniej zmianie Norweg Ole Einar Bjoerndalen zdobył 11. medal olimpijski w karierze, w tym szósty złoty. Wcześniej w Vancouver był drugi w biegu na 20 km.

Reklama

Po pierwszej zmianie w czołówce biegło kilka drużyn, a prowadziła sztafeta Rosji, przyprowadzona przez Iwana Czerezowa. Na drugiej zmianie szansę na medal pogrzebali Niemcy i Francuzi, którzy musieli pokonywać karne rundy, a prowadzenie objęli Norwegowie, minimalnie przed Austriakami.

Na trzecim odcinku żadnej ze sztafet nie udało się oderwać od rywali i nadal w walce o podium liczyło się kilka zespołów. Losy złotego medalu rozstrzygnęły się na siódmym strzelaniu. Karną rundę musiał pokonywać Austriak Christoph Sumann, co pozwoliło Bjoerndalenowi uzyskać znaczną przewagę. Biathlonista wszech czasów był bezbłędny na swojej ostatniej próbie na strzelnicy i niezagrożony pobiegł do mety.

O srebrny medal rywalizowali Jewgienij Ustiugow i Sumann. Austriak długo biegł za plecami Rosjanina, ale skuteczniej finiszował. Czwarte miejsce zajęli Szwedzi, a piąte Niemcy, którzy wyjadą z Vancouver bez medalu w biathlonowych konkurencjach męskich.

Reklama