Spotkanie miało niesamowity przebieg. Na początku drugiej tercji hokeiści Sharks prowadzili już 2:0, ale gospodarze skutecznie odrabiali straty.

W 34. minucie Brent Seabrook zdobył kontaktowego gola dla "Czarnych Jastrzębi". Jeszcze w tej samej tercji wyrównał Dave Bolland, a dwa kolejne trafienia zawodnicy z Chicago zaliczyli w ostatniej części (Dustin Bufyglien i Kris Versteeg).

Reklama

W sumie gospodarze oddali 27 strzałów na bramkę rywali, a "Rekiny" - 18.

W wielkim finale rywalem Chicago będzie zwycięzca rywalizacji w Konferencji Wschodniej Philadelphia Flyers - Montreal Canadiens. Po czterech meczach "Lotnicy" prowadzą 3-1. Kolejne spotkanie odbędzie się w poniedziałek w Filadelfii.