Nady rozpoczął karierę sędziowską w 1970 roku. Dwa lata później oceniał już pojedynki zawodowych pięściarzy. Łącznie ma na koncie prawie 2,5 tysiąca walk.

Nigdy nie prowadził walki z udziałem Sosnowskiego, ale dobrze tego arbitra pamięta Kliczko. Pod koniec 2004 roku Ukrainiec wygrał w Las Vegas z Dannym Williamsem, a Nady (sędzią bokserskim jest też jego... córka) miał sporo pracy, bowiem aż cztery razy liczył rodaka, a w ósmej rundzie przerwał nierówną konfrontację.

Reklama

Williams to ten sam bokser, który kilka miesięcy wcześniej niespodziewanie znokautował Mike'a Tysona, oraz ten sam zawodnik, po zwycięstwie nad którym (2008 r.) tak naprawdę rozpoczęła się kariera Sosnowskiego w kategorii ciężkiej.

W Gelsenkirchen bój Polaka z Ukraińcem na punkty sędziować będą Sergio Silvi z Luksemburga, Japończyk Ken Morita i Amerykanin Hubert Minn. Z czterech ostatnich walk z udziałem Kliczki, dwukrotnie (z Amerykaninem Chrisem Arreolą i Nigeryjczykiem Samuelem Peterem) przy ringu punkty podliczał Morita. On również był jednym z trzech arbitrów punktowych rewanżowej konfrontacji Adamka z Australijczykiem Paulem Briggsem.

Reklama