Serwis jest najsłabszym punktem w tenisie Dementiewej, ale tym razem nie miała z tym uderzeniem większych problemów - popełniła tylko trzy podwójne błędy, podczas gdy jej rywalka 17. Osiągnęła również dwukrotną przewagę w wygrywających uderzeniach 26:13, co okazało się kluczowe dla jej zwycięstwa.
"Nie liczyłam tu na jakikolwiek medal, a już na pewno nie na złoty. To jest niesamowity dzień i najważniejszy moment w mojej karierze" - powiedziała Dementiewa, która po raz drugi wystąpiła w olimpijskim finale, a w 2000 roku w Sydney przegrała z Amerykanką Venus Williams.
O ile kwestia złota i srebra była wewnętrzną sprawą Rosjanek, o tyle brązowy medal mogł przypaść gospodarzom, za sprawą Na Li. Jednak Chinka w niedzielę nie potrafiła się poważniej przeciwstawić Zwonariewej i przegrała mecz o trzecie miejsce 0:6, 5:7.
Tytuł mistrzowski w grze podwójnej wywalczyły w niedzielę Venus i Serena Williams, które powtórzyły w ten sposób wspólny sukces sprzed ośmiu lat w Sydney. W finale amerykańskie siostry zaskakująco łatwo uporały się 6:2, 6:0 z mocnym hiszpańskim deblem: Anabel Medina-Garrigues i Virginia Ruano-Pascual. Natomiast brązowy medal przypadł Chinkom Zi Yan i Jie Zheng.