Amerykański pięściarz zorganizował trening otwarty dla mediów. Za ich pośrednictwem Gunn postraszył polskiego mistrza. Trening rozpoczął od krótkiej rozgrzewki. Potem była walka z cieniem, podczas której Gunn imponował niesamowitą dynamiką - pisze "Super Express".

Ale najlepsze zostawił na deser. Żeby wzmocnić mięśnie karku, Amerykanin przywiązał do szarfy 20-kilogramowy odważnik, by po chwili podnieść go... zębami! Gunn miał przy tym taki wyraz twarzy, jakby był szaleńcem. A na koniec pokazał zęby na dowód, że żaden mu nie wypadł.

Reklama

"Ten pas będzie mój!" - przekonuje po polsku Gunn. I będzie powtarzał te słowa aż do 11 lipca, kiedy to w hali Prudential Center w Newark dojdzie do walki o mistrzowski pas wagi junior ciężkiej federacji IBF.