Przed tym meczem Unia zamykała tabelę żużlowej Ekstraligi, a ZKŻ był trzeci od końca. Obie drużyny muszą się martwić o utrzymanie, więc walczyły z całych sił o cenne punkty. Choć mecz był zacięty, to pode jgo koniec wyraźną przewagę mieli gospodarze. Wygrali dwa z trzech ostatnich biegów i mogli cieszyć się ze zwycięstwa 51:39.

Unia oprócz dwóch punktów zgarnęła także jedno bonusowe "oczko" - dla drużyny, która będzie lepsza w dwumeczu. W pierwszym spotkaniu górą był ZKŻ, który wygrał 48:43. Dziś jednak "Jaskółki" wygrały większą róznicą punktów i odrobiły stratę.

Gospodarze mogą zawdzięczać wygraną Tomaszowi i Jackowi Gollobom, którzy zdobyli odpoiwedznio 13. i 11. punktow. Szczególnie docenić należy Tomasza. 10 czerwca, na kiedy zaplanowano był ten mecz, miał wypadek. Razem ze swoim ojcem i kolegą z drużyny Rune Holtą leciał awionetką, która tuż przed lądowaniem spadła na ziemię. Spotkanie odwołano i przełożono na dziś.

Podczas kraksy żużlowcom nie stało się nic poważnego i szybko wrócili na tor. Gollob w pierwszym meczu po wypadku zdobył 16. "oczek". Teraz był niewiele gorszy. Również Holta radzi sobie dobrze - zdobył kolejno 11. i 10. pukntów.





Reklama

Zaległy mecz 9. kolejki żużlowej Ekstraligi:

Unia Tarnów - ZKŻ Kronopol Zielona Góra 51:39

Pierwszy mecz: 43:48