Cieślak (czas 53,91) w pełni zrewanżował się Bence Biczo (54,22) za porażkę na dystansie dwukrotnie dłuższym. Tym razem Węgier był trzeci, choć do finału awansował z najlepszym rezultatem. Srebro wywalczył Francuz Mehdy Metell (54,08).

W niedzielnych finałach wystąpili jeszcze Kacper Majchrzak, Julia Jagoda oraz męska sztafeta 4x100 m stylem zmiennym.

Reklama

Reprezentant Warty Poznań z czasem 23,31 był szósty na 50 m stylem dowolnym (wygrał Ukrainiec Andrij Goworow - 22,54), a zawodniczka Jedynki Ożarów Mazowiecki z rezultatem 28,91 zajęła dziesiąte miejsce na 50 m motylkiem (triumfowała Ukrainka Nadia Koba - 27,13). Natomiast Polska sztafeta w finałowej rywalizacji została zdyskwalifikowana. Wygrali Rosjanie - 3.41,12.

Łącznie biało-czerwoni zdobyli w Helsinkach pięć medali:jeden złoty, dwa srebrne i dwa brązowe. To wynik znacznie słabszy niż rok temu w Pradze. Ze stolicy Czech reprezentacja wróciła z dziewięcioma krążkami. Cztery były z najcenniejszego kruszcu.

Reklama