FC Barcelona Borges - Vive Targi 28:28 (15:12)

Vive Targi: Marcus Cleverly, Kazimierz Kotliński - Mateusz Zaremba 6, Paweł Podsiadło 1, Mirża Dżomba 2, Rastko Stojković 4, Henrik Knudsen 5, Witalij Nat 1 oraz Danieł Żółtak 1, Piotr Grabarczyk, Tomasz Rosiński 3, Michał Jurecki 4, Mateusz Jachlewski, Patryk Kuchczyński 1;

Reklama

Najwięcej bramek dla FC Barcelona - Iker Romeo 9, Konstantin Igropulo 6.

Kary: po 4 minuty. Widzów - 1000.

Przed tygodniem w kieleckiej hali piłkarze Barcelony zdobyli komplet punktów (wygrali 33:26), u siebie zremisowali.

Piłkarze Vive Targi w pierwszej połowie grali w mocno zmienionym ustawieniu, trener Bogdan Wenta zaufał piłkarzom, którzy są uniwersalni, potrafią atakować ale i szybko wracać pod swoją bramkę do obrony. Piłkarze Barcelony rzucali z 10, 11 metrów, zaskakując dobrze broniącego Marcusa Cleverlyego. Bardzo skuteczny był Mateusz Zaremba, który w tym okresie zdobył pięć bramek.

Gospodarze dość spokojnie grali i prowadzili czterema bramkami, kielczanie doprowadzali kilka razy do remisu, jednak pierwsza połowa zakończyła się trzybramkową przewagą gospodarzy.

Reklama

Po przerwie kielczanie znów zmniejszyli przewagę Katalończyków do jednego gola, ci jednak szybko odskoczyli na pięć goli. Później jednak inicjatywę niespodziewanie przejęli goście, którzy nawet prowadzili 27:26 po strzale Mirży Dżomby. Na 30 sekund przed końcem znów był remis - 28:28. Do końca wynik nie uległ już zmianie.

Kielczanie nadal zajmują ostatnie miejsce w tabeli grupy A.

Następne spotkanie fazy grupowej LM kielczanie rozegrają 5 grudnia we własnej hali z wicemistrzem Francji, Chambery Savoie HB.