Kierowca, który spotkał się we wtorek z dziennikarzami w rodzinnym Olsztynie ocenił, że udział w Silk Way Rally był świetnym przygotowaniem do Rajdu Dakar.
Rosyjska impreza odbywała się w bardzo trudnych warunkach, zawodnicy jechali niemal po wszystkich nawierzchniach, jakie czekają ich na Dakarze. Te doświadczenia miały pomóc w ustawieniu jak najlepszej konfiguracji samochodu BMW X3 cc, przygotowanego przez niemiecką stajnię X-raid, którą reprezentuje Hołowczyc. Poprawiono m.in. środek ciężkości i zawieszenie auta, aby było jak najszybsze.
Zwycięstwo w Rosji wzmocniło pozycję Hołowczyca przed startem w Rajdzie Dakar. Wśród pokonanych był inny kierowca z niemieckiej stajni - obecny lider grupy Stephan Peterhansel.
"Sven Quandt, dyrektor zespołu BMW, wyraźnie dał mi do zrozumienia, że będę dysponował na pewno najlepszym dostępnym samochodem z zespołu" - powiedział Hołowczyc.
Jak zaznaczył, już teraz, z pilotem Jean-Marc Fortinem, rozpoczynają przygotowania do Rajdu Dakar. Jednym z pierwszych zadań będzie wzmocnienie wytrzymałości fizycznej, zwłaszcza ćwiczenia mięśni szyi.
Według Hołowczyca, właśnie wytrzymałość jest ważnym elementem podczas jazdy po nierównościach, mimo używania systemu HANS, który w razie uderzenia o przeszkodę chroni kręgosłup kierowcy przed urazem. "Jak człowiek jedzie po dziurach 100 km na godzinę, to wszystko trzeszczy" - dodał.
Przyznał też, że w Rajdzie Dakar, który rozpocznie się 1 stycznia w Argentynie, spodziewa się miejsca na podium. Przypomniał, że dwukrotnie był piąty. "Jest taka sportowa maksyma, że piąty to tyle, co czwarty przegrany, a drugi to pierwszy przegrany. Trzeba o tym pamiętać, liczy się tylko zwycięstwo" - stwierdził Hołowczyc.