- Ma pan żal do Majki?
- Po latach harówki stwierdziła, że zmęczyliśmy się sobą. Chciała iść swoją drogą i miała do tego prawo, więc nie mam. Liczyłem się z tym, że tak może się stać. Wydawało mi się jednak, że rozstaniemy się dopiero po igrzyskach w Londynie.

Reklama

- Mawia się, że kobieta zakochana postępuje niedorzecznie. Może Majce ktoś zawrócił w głowie?
- Z tego, co wiem, od jesieni Maja ma chłopaka. Były pogłoski, że weźmie ślub, ale je zdementowała.

- Gdy się rozstawaliście, mówiło się, że nawet najlepsze małżeństwo może się rozpaść. W waszym "małżeństwie" dużo było kłótni?
- Nie było ich w ogóle. My się nie kłóciliśmy, my rozmawialiśmy.

- Spytam wprost: miał pan romans z Włoszczowską?
- To totalna bzdura i nie wiem, kto rozpuszcza takie informacje.

>>>Więcej czytaj w "Super Expressie"