Do tragedii doszło po godz. 2 w nocy. Na al. Konstytucji 3 maja 23-latek przebiegał przez ulicę. Szczęśliwie ominął taksówkę, przebiegł przez pas zieleni i wpadł pod koła nieoznakowanego policyjnego fiata Dukato, który brał udział w zabezpieczaniu meczu. Chłopak umarł przed przyjazdem karetki.
Gdy stwierdzono zgon kibice ruszyli na policjantów. W ich kierunku poleciały płyty chodnikowe i kamienie. Funkcjonariusze odpowiedzieli gazem łzawiącym i użyli broni gładkolufowe.