Na ostatnim piętrze na trialowca z Rzeszowa czekał tłum dziennikarzy i kibiców, w tym rodacy mieszkający w tym mieście. Był wśród nich m.in. ambasador Polski Adam Krzymowski, który nie krył zadowolenia.

Dziś Dubaj jest polski. Przerwałem bardzo ważne spotkanie. Musiałem tu być ze swoimi rodakami. Jestem dumny z tego, co zrobił Krystian i jego team - powiedział Krzymowski.

Reklama

Szczęśliwy był także Herba. Jestem zachwycony tym, jak zostałem tutaj przyjęty. Nie spodziewałem się aż tak dobrego czasu. Sądziłem, że zajmie mi to półtorej godziny. Dziękuję wszystkim, którzy mi pomagali - stwierdził rzeszowianin.

Herba najpierw wskoczył rowerem na 23. piętro, później zjechał windą techniczną w dół - ani razu się nie podpierając - i od nowa rozpoczął skakanie, by pokonać jak najwięcej schodów 68-piętrowego drapacza chmur. Kiedy dotarł do celu wykonał salto.

Sukces Herby zbiegł się z dwuleciem istnienia hotelu, który również znajduje się w księdze rekordów Guinessa.

To siódmy rekord 30-letniego rzeszowianina, który na rowerze wspina się coraz wyżej. Herba obok Javiera Zapaty z Kolumbii jest drugim na świecie sportowcem, który zdobył na rowerze co najmniej sześć drapaczy chmur. Podczas takiej wspinaczki nie można podeprzeć się o podłogę i ściany ani rękami, ani nogami. Zawodnik cały czas musi skakać na specyficznym rowerze bez siodełka, na którym również odpoczywa.

W listopadzie 2011 roku Herba wspiął się na najwyższy pod względem liczby pięter budynek w Europie - MesseTurm we Frankfurcie nad Menem. 1212 schodów i 61 pięter Wieży Handlowej pokonał w czasie 27 minut i 4 sekund.

Reklama

Kolejne rekordy Krystiana Herby:

- Pałac Kultury i Nauki w Warszawie - Hotel InterContinental w Warszawie - Biurowiec Altus w Katowicach - Millennium Tower w Wiedniu - Gran Hotel Bali w Benidormie (Hiszpania) - MesseTurm we Frankfurcie nad Menem - Rose Rayhaan by Rotana w Dubaju