Polacy po słabej grze przegrali z Madziarami 19:27 (9:10) i zakończyli swój udział w hiszpańskim turnieju. Jesteśmy na siebie bardzo źli. Przyjechaliśmy do Barcelony, aby zostać na trochę dłużej niż dwa dni. Węgrów mieliśmy dobrze rozpracowanych, wiedzieliśmy, jak mamy zagrać. Pierwsza połowa była niezła, w drugiej to nie było to, czego oczekiwał od nas trener - tłumaczył po meczu w rozmowie z onet.pl starszy z braci Jureckich.
Mogę tylko przeprosić kibiców, bo obiecałem walkę, taką, jak była w meczach z Serbią i Słowenią, a tego zabrakło - zakończył obrotowy naszej kadry.