Tak rok temu wywrócił się niejaki Jake Brown.
A to już upadek Dannego Waya sprzed kilku dni.
Zaniepokojonych stanem zdrowia obydwu śmiałków uspokajamy. Obydwaj mają się doskonale. Najbardziej niewiarygodne jest jednak to, że po upadkach zeszli z placu boju o własnych siłach.