"Wracam na początku przyszłego roku" - cytuje słowa Polaka holenderska gazeta. Wygląda więc na to, że nie zobaczymy Roberta Kubicy w tym sezonie. Kibice mieli nadzieję, że krakowianin wystartuje choćby w ostatnim wyścigu w Brazylii, ale i to się wydaje niemożliwe. Ciągle nie jest jasne, czy Polak pojawi się na sesjach treningowych w tym roku.
Sam Kubica jest zadowolony z postępów rehabilitacji. - Cieszę się, że rehabilitacja przebiega prawidłowo. Dobrze, że nie ma żadnych komplikacji. Ważne jest, żeby odzyskać optymalną dyspozycję - powiedział kierowca Lotus Renault GP.