Najpierw podczas drugiego odcinka specjalnego Robert Kubica wypadł z trasy oraz uszkodził przednią oponę i chłodnicę, a podczas czwartego - tylną oponę.

Reklama

Z serwisu nie mógł już skorzystać - zużył cały zapas opon. To oznaczało, że musiał pojechać do bazy rajdu oddalonej o 250 km.

Wiadomo jednak, że Robert Kubica zamierza siąść za kółkiem w sobotę. Za brak ukończonego odcinka specjalnego doliczą mu jednak czas. Kara za nieprzejechany odcinek, to 5 minut plus czas zwycięzcy WRC-2 na tym odcinku - jak podają eksperci.

Po czterech etapach Polak był na drugim miejscu w klasyfikacji WRC-2. W klasyfikacji generalnej Rajdu Portugalii - był 13.