Prasowe spekulacje na temat przejścia hiszpańskiego kierowcy do ekipy Red Bull pojawiają się od dłuższego czasu, a ich częstotliwość wzrosła po niedzielnym wyścigu o Grand Prix Węgier na torze Hungaroring. Po wyścigu Luis Garcia Abad, menedżer Fernando Alonso, był widziany przed dziennikarzy w towarzystwie Christiana Hornera, dyrektora teamu Red Bull.

Reklama

Stefano Domenicali, pytany o to, czy nie obawia się o losy zespołu Ferrari po ewentualnym odejściu Alonso, powiedział: Nie mam żadnych obaw. Po pierwsze - Fernando ma nadal ważny kontrakt z zespołem, po drugie - jest szczególnym członkiem naszej ekipy. Jest nam potrzebny, tak, jak my jemu - to wyjątkowa współpraca.

Wątpliwości co do dalszych losów Fernando Alonso w kwestii przynależności zespołowej rozwiał również sam Luis Garcia Abad. Poinformował, że tematem jego rozmowy z Christianem Hornerem była wielce prawdopodobna współpraca z ekipą Red Bulla młodego kierowcy, 18-letniego Carlosa Sainza juniora, jeżdżącego obecnie w teamie MW Arden w Formule 3.
Garcia Abad ujawnił, że Carlos Sainz junior, syn znakomitego przed laty kierowcy rajdowego, został zaproszony przed Red Bulla na jazdy testowe.