Neuville z 22 rozegranych odcinków specjalnych najszybszy był na dziewięciu. "To był niesamowity weekend. To wspaniałe zwycięstwo, walka była zacięta. Jestem bardzo zadowolony, moim największym celem było zdobycie większej liczby punktów niż Sebastian Ogier. I to się udało. Końcówka sezonu na pewno będzie bardzo emocjonująca" - powiedział Belg na mecie.
Drugie miejsce zajął jego partner z ekipy Hyundaia Nowozelandczyk Hayden Paddon, a trzecie broniący tytułu Ogier (Ford Fiesta WRC), który na mazurskich trasach triumfował w 2014 i 2015 roku.
"To jest bardzo dobry wynik dla całego zespołu. W moim wykonaniu najlepszy był etap sobotni. Wywozimy z Polski wiele cennych punktów do klasyfikacji producentów. Popełniłem niewiele błędów i to jest ważne. Po słabej pierwszej części sezonu, ten wynik jest jak zwycięstwo" - przyznał Paddon.
Nie do końca zadowolony z siebie był Ogier.
"W końcówce lekko uszkodziłem samochód, ale nic wielkiego się nie stało. Na pewno nie jechałem na optimum. Oczywiście jestem rozczarowany z powodu Otta Tanaka, który nie dojechał do mety. On jechał bardzo szybko. Liczyłem na tym rajdzie na więcej, ale jest, jak jest. Pierwszego dnia jechałem jako pierwszy, czyściłem trasę i to nie była dobra pozycja" - podsumował start czterokrotny mistrz globu.
Po zwycięstwie na pierwszym niedzielnym OS-ie liderem zawodów był jeszcze Estończyk Ott Tanak (Ford Fiesta WRC). Podczas drugiej próby, gdy międzyczasy wskazywały, że powiększa przewagę nad najgroźniejszymi rywalami, wypadł jednak z trasy, uderzył tyłem w skarpę, a po chwili lewym przodem w drzewo i poważnie uszkodził auto.
Nie musiał się co prawda zatrzymać, ale do mety jechał już w tempie - jak na rajdy - spacerowym. Tam, gdzie inni kierowcy mieli na liczniku 150-160 km/h, Estończyk jechał maksymalnie 90 km/h. Spadła w "generalce", ale najgorsze dla niego, że nie zdołał dotrzeć na czas do strefy serwisowej w Mikołajkach i musiał zrezygnować z dalszej rywalizacji.
W Rajdzie Polski pech nie opuszcza Tanaka. Rok temu także prowadził, ale dwa odcinki przed metą przebił oponę, stracił prawie minutę i spadł na drugą pozycję, a na mecie w jego oczach pojawiły się łzy.
Na ostatnim odcinku specjalnym najszybszy był Fin Jari-Matti Latvala (Toyota Yaris WRC) i zdobył pięć dodatkowych punktów w klasyfikacji mistrzostw świata. Prowadzi w niej z dorobkiem 160 pkt Ogier, który o 11 wyprzedza Neuville'a. Trzeci jest Latvala – 112.
W WRC2 triumfował Norweg Christian Ole Veiby (Skoda Fabia R5), a Wojciech Chuchała (Ford Fiesta R5) zajął szóste miejsce. Natomiast korzystający z Rally 2 Łukasz Pieniążek (Peugeot 208 T16 R5) został sklasyfikowany na 11 pozycji w klasie.
Następna runda mistrzostw świata – Rajd Finlandii - odbędzie się w ostatni weekend lipca.