Polska kadra... właściwie nie potrzebuje trenera. Przynajmniej na razie. Następną imprezą, w której wezmą udział polskie zawodniczki, będą mistrzostwa kontynentu rozgrywanego w naszym kraju.

Reklama

Do zawodów jest więc dużo czasu, a koszykarki nie będą występować w spotkaniach eliminacyjnych. Nie ma więc pośpiechu z wyborem szkoleniowca, tym bardziej, że - wydaje się - chętnych zbyt wielu nie ma. Nawet trudno wskazać jakiekolwiek trenera, który mógłby zastąpić Koziorowicza.

"Sport" rozważa różne opcje, a najbardziej prawdopodobne są dwie - szkoleniowiec z zagranicy lub Jacek Winnicki, trener Lotosu Gdynia. A może nastąpi wielki powrót Tomasza Herkta, który doprowadził reprezentację 10 lat temu do mistrzostwa Europy.