Obydwa spotkania są testem przed kwalifikacjami do mistrzostw Europy Litwa 2011. Polacy rozpoczną je 2 sierpnia meczem wyjazdowym z Gruzją.

W polskim zespole zabrakło kilku podstawowych zawodników, między innymi Marcina Gortata i Łukasza Koszarka. O wysokiej porażce zadecydowała słaba skuteczność - biało-czerwoni mieli tylko 40 procent celnych rzutów za dwa punkty, 21 za trzy oraz zaledwie 31 z rzutów wolnych. Podopieczni trenera Griszczuka popełnili też 19 strat.

Reklama

Szkoleniowcem Łotwy jest znany z polskich parkietów były zawodnik Bobrów Bytom i Mazowszanki Pruszków Ainars Bagatskis.

"Mecze towarzyskie mają na celu wyłonienie tych, którzy uzupełnią skład na eliminacje, bo wiadomo, że na razie gramy bez podstawowych zawodników. To był pierwszy mecz po ciężkich treningach we Włocławku i w Warszawie. Szwankowała komunikacja w obronie, było też sporo chaosu w ataku. Czeka nas dużo pracy" - powiedział PAP kierownik drużyny Hubert Hejman.

Kapitanem drużyny został Filip Dylewicz. Wybrali go koledzy w miejsce Adama Wójcika, który po ME 2009 zakończył reprezentacyjną karierę.

Polska - Łotwa 45:72 (18:11, 9:20, 12:23, 6:18). Sobotni mecz rozegrano bez udziału publiczności.