To druga kolejna przegrana "Czarodziejów" z Waszyngtonu, dzień wcześniej dotkliwie ulegli najlepszej ekipie ligi, Indiana Pacers, przegrywając 66:93.
Wizards mieli szansę na pokonanie gości z Teksasu, lecz razili nieskutecznością w końcówce meczu - niespełna dwie minuty przed końcem meczu James Harden zdobył kolejno osiem punktów, dzięki czemu goście wyszli na prowadzenie (105:102) i nie pozwolili już sobie odebrać wygranej.
Dwight Howard, dawny kolega Marcina Gortata z zespołu Orlando Magic, zdobył dla gości 23 punkty, o dwa więcej dla Houston uzyskał Harden. Najskuteczniejszymi graczami Wizards byli John Wall i Trevor Ariza, obaj zdobyli po 23 pkt.
Kevin Durant rzucił 33 punkty, i miał 10 zbiórek w wygranym 101:85 przez Oklahoma City Thunder meczu z Milwaukee Bucks. Gospodarze nie zachwycili, wygraną zapewniła im efektownie wygrana trzecia kwarta (39:27), w początkowej fazie meczu i w ostatniej jego odsłonie specjalnej przewagi czołowej drużyny Konferencji Zachodniej w konfrontacji z outsiderem ligi nie było widać.
Prawie 36-letni Dirk Nowitzki poprowadził Dallas Maverkics do zwycięstwa nad New Orleans Pelicans (110:107), środkowy teksaskich "Wichrzycieli" uzyskał 40 punktów, stał się najstarszym graczem NBA, który uzyskał taką zdobycz punktową. Na szczególną uwagę zasługuje jeszcze inna statystyka z tego meczu - w trzeciej kwarcie widzowie zgromadzeni w American Airlines Center w Dallas obejrzeli iście "wariacką" grę - 12 minut walki kosz za kosz zakończyło się wynikiem 42:40 dla gospodarzy...
Wyniki:
Washington Wizards - Houston Rockets 107:114
Toronto Raptors - Brooklyn Nets 96:80
Detroit Pistons - Phoenix Suns 110:108
Philadelphia Flyers - New York Knicks 92:102
Chicago Bulls - Charlotte Bobcats 103:97
Portland Trail Blazers - Boston Celtics 112:104
Denver Nuggets - Orlando Magic 120:94
Oklahoma City Thunder - Milwaukee Bucks 101:85
Dallas Mavericks - New Orleans Pelicans 110:107