Po znakomitym meczu w sylwestrową noc, kiedy to poprowadził "Rakiety" do zwycięstwa z New York Knicks uzyskując 53 pkt, 16 zb. i 17 as., było drugie w sezonie spotkanie Hardena, w którym zanotował triple-double z ponad 50-punktową zdobyczą. Najsłynniejszy brodacz NBA i drugi obecnie strzelec ligi (średnia 29,1 pkt) w bieżących rozgrywkach ma też za sobą już 18 spotkań z minimum 30 pkt i 10 asystami.
W piątek w Filadelfii trafił 16 z 28 rzutów z gry, w tym 6 z 11 za trzy punkty, z linii rzutów wolnych pomylił się tylko raz w 14 próbach.
Drugim strzelcem zespołu był Brazylijczyk Nene - 21 pkt, a przeżywający ostatnio słabszy okres Rockets, zwyciężyli po dwóch kolejnych porażkach. Była to ich czwarta wygrana w ostatnich 10 meczach.
W zespole gospodarzy wyróżnił się wracający po kontuzji kolana kameruński środkowy Joel Embiid - 32 pkt, siedem zbiórek.
Po ostatnich niepowodzeniach wygrali także broniący tytułu i liderujący w Konferencji Wschodniej Cleveland Cavaliers. Na własnym parkiecie pokonali Brooklyn Nets 124:116, a najbardziej do tego sukcesu przyczynili się LeBron James - 31 pkt, Kyrie Irving - 28 oraz Kevin Love - 13 pkt i 14 zb.
Inny czołowy zespół ligi, wiceliderzy Konferencji Zachodniej San Antonio Spurs, po serii pięciu wygranych z rzędu, przegrali w Nowym Orleanie z zespołem Pelicans 103:119. Jrue Holiday zdobył dla zwycięzców 23 pkt, Terrence Jones 21, a Anthony Davis 16 i wyrównał rekord kariery zbierając z tablic 22 piłki.
Spurs wygrywali ostatnio mimo nieobecności kontuzjowanych graczy pierwszej piątki Kawhiego Leonarda i Francuza Tony'ego Parkera. W piątek obydwaj już wrócili do składu, ale drużyna przegrała. Leonard zdobył wprawdzie najwięcej punktów dla gości - 23 i miał po sześć asyst i zbiórek, ale spudłował 10 z 16 rzutów z gry. Parker kończył mecz z siedmioma punktami (dwa celne na siedem rzutów z gry), trzema asystami i zbiórką.
Znakomitą serię kontynuje zespół Marcina Gortata. Washington Wizards rozbili na wyjeździe wyprzedzających ich bezpośrednio w tabeli na wschodzie Atlanta Hawks 112:86. Polski środkowy uzyskał 15 pkt i 12 zbiórek, co dało 25. w sezonie double-double. "Czarodzieje", po słabym początku sezonu, systematycznie pną się w tabeli. Od 5 grudnia wygrali 20 z 28 spotkań.