Tylko w sobotę stwierdzono 4047 nowych zakażeń na Florydzie, co jest w tym stanie dziennym rekordem. Komisarz NBA Adam Silver wierzy jednak, że uda się stworzyć w Orlando bezpieczne, zamknięte środowisko.
Poza tym park rozrywki leży w środkowej części Florydy, gdzie nie ma tak wielu przypadków zakażenia. Najgorzej sytuacji wygląda na południu stanu, m.in. w Miami.
Od 23 czerwca koszykarze, trenerzy i członkowie sztabów drużyn będą badani na obecność koronawirusa. Testy są powtarzane co drugi dzień.
Większość zespołów ma się zameldować w Orlando w pierwszej dekadzie lipca. Wznowienie sezonu z udziałem 22 najlepszych ekip sezonu zaplanowane jest na 31 lipca.