Choć jestem oddany drużynie Lakers i całej organizacji, to ostatecznie gram w koszykówkę dla swojej rodziny. Nie potrafię sobie wyobrazić, że mógłbym podjąć decyzję, która byłaby nawet w minimalnym stopniu ryzykowna dla moich bliskich - powiedział Bradley, który z żoną Ashley ma trójkę dzieci.

Reklama

W podstawowym składzie "Jeziorowców", najlepszej obecnie drużyny w Konferencji Zachodniej, wystąpił w tym sezonie w 44 meczach. Średnio zdobywał 8,6 punktu.

Zgodnie z przyjętymi zasadami wznowienia rozgrywek, zawodnikom przysługuje prawo rezygnacji z gry bez konsekwencji, oczywiście poza utratą wynagrodzenia za spotkania, w których nie wezmą udziału. W przypadku Bradleya to ok. 650 tys. dolarów.

Lakers natomiast przysługuje prawo zakontraktowania nowego zawodnika spośród tzw. wolnych agentów. Według portalu ESPN prawdopodobnie będzie nim JR Smith. 34-latek nie grał w NBA od listopada 2018 roku.

Sezon z udziałem 22 najlepszych drużyn ma ruszyć 31 lipca, a wszystkie mecze odbędą się na terenie parku rozrywki Disney World w Orlando.