„Jeziorowcy” zdecydowanie pokonali 111:98 Portland Trail Blazers, w trzech pierwszych kwartach rywale z Portland zdołali rzucić tylko 58 pkt.
W ekipie gospodarzy wyróżnił się Anthony Davis, zdobył 31 pkt i zanotował 11 zbiórek. W porównaniu z pierwszym meczem poprawił się Kentavious Caldwell-Pope, uzyskał 16 pkt, na sześć oddanych rzutów z dystansu cztery trafił. Tym razem słabiej wypadł LeBron James, jego dorobek w tym spotkaniu to tylko 10 pkt, 6 zbiórek, 7 asyst i 6 strat.
W ekipie gości najlepiej zaprezentował się Damian Lillard, zdobywca 18 pkt. Ale doznał kontuzji palców i musiał zejść z parkietu.
Ekipa z Milwaukee pokonała u siebie 111:96 Orlando Magic i także doprowadziła do remisu 1:1 w rywalizacji do czterech zwycięstw. Gospodarze mieli poważne problemy z powstrzymaniem Nikoli Vucevicia, zdobywcy 32 pkt, ale inni rywale już takiej skuteczności nie prezentowali. W ekipie zwycięzców brylował Grek Giannis Antetokounmpo, który osiągnął 28 pkt i miał 20 zbiórek. 20 pkt rzucił Brook Lopez, a 15 pkt Pat Connaughton.
Houston Rockets pokonali Oklahoma City Thunder 111:98 (taki sam wynik był w meczu „Jeziorowców) i prowadzą już 2:0 w rywalizacji do czterech wygranych. Najlepszy w zespole „Rakiet” był James Harden, zdobywca 21 pkt. W ekipie rywali 31 pkt rzucił Shai Gilgeous-Alexander, ale to nie miało wpływu na wynik. Miami Heat pokonali 109:100 Indiana Pacers. Duży udział w tym miał Duncan Robinson, który trafił siedem z ośmiu rzutów za trzy punkty, a w sumie na swoje konto zapisał 24 pkt.
Od restartu rozgrywek wszystkie spotkania odbywają się w zamkniętym ośrodku Disney World pod Orlando. Mistrz sezonu 2019/20 ma być znany najpóźniej 13 października, na ten dzień zaplanowano ewentualny siódmy mecz wielkiego finału.