Gratuluję dobrze prowadzonej drużynie Hiszpanii i jej trenerowi Sergio Scariolo. Dziś widzieliśmy bardzo dobry mecz, pełen rywalizacji. Mimo że przeciwnicy nie przyjechali w pierwszym składzie, zagrali bardzo dobrze. Jestem dumny, że mój zespół, też osłabiony, bo bez Mateusza Ponitki, Damiana Kuliga, Tomka Gielo, walczył do końca.
Nie szukamy usprawiedliwienia porażki decyzją sędziów w ostatniej akcji, to był "trudny gwizdek". Nie graliśmy dziś tak ostro jak zwykle. Popełniliśmy kilka błędów w defensywie. W takim meczu trzeba też trafiać w kluczowych momentach.
Pozytywem dnia jest, że awansowaliśmy na Eurobasket i postawiliśmy się drużynie Hiszpanii. Także z postawy młodych zawodników Olka Balcerowskiego i Marcela Ponitki jestem zadowolony. Obaj mają duży potencjał. Zdobywają doświadczenie i będą jeszcze lepsi. W meczu z Rumunią damy możliwość gry inny młodym koszykarzom, żeby zyskiwali obycie w reprezentacji.
Powrót Waczyńskiego? Adam był znakomity, zrobił wszystko co najlepsze dla zespołu. Zawsze cenię takich zawodników. Cieszymy się, że jest z nami. Jesteśmy jedną koszykarską rodziną, a w każdej zdarzają się nieporozumienia. Kapitanem pozostał Łukasz Koszarek, ale nie była to decyzja przeciw Adamowi, tylko dla drużyny. W przyszłości wszystko jest możliwe - podsumował występ naszych koszykarzy trener Mike Taylor.
Marcel Ponitka:Boli ta porażka. Graliśmy twardo przez 40 minut, ale zabrakło chłodnej głowy i skuteczności. Rzuciliśmy tylko osiem trójek, a nasza drużyna ma w tym względzie większy potencjał. To w dużej mierze nowy zespół, świeże nazwiska. Zabrakło trochę doświadczenia, także w końcówce, ale ten mecz to dobry prognostyk na kolejne. Jeśli będziemy podchodzić z takim samym zaangażowaniem i będziemy lepiej egzekwować zagrywki, przyjdą zwycięstwa. Ważne, że awansowaliśmy na Eurobasket, ale szkoda, że dziś nie wygraliśmy, bo przyjechaliśmy tu nie tylko po awans, ale też żeby się pokazać i wygrać z Hiszpanami. Niestety, dzisiaj się nie udało. Daliśmy się rozhulać dwóm zawodnikom. Cóż, jest nad czym pracować.
Aleksander Balcerowski:Mecze przegrane jednym punktem w ostatnich sekundach bolą najbardziej. Szkoda, że nie mieliśmy ostatniego rzutu. Pokazaliśmy, że możemy walczyć z taką drużyną jak Hiszpania. Mogliśmy wygrać, jeśli zrobilibyśmy kilka rzeczy lepiej. Taka jest koszykówka. Jedna drużyna ma wzloty, druga upadki, dużo się dzieje na parkiecie. Dzisiaj wygrali rywale. A.J. Slaughter był znakomity, grał tak samo jak w Gran Canarii. Dał nam dziś trochę życia, jak tam daje zespołowi klubowemu. Musimy być mu za to wdzięczni.
Sergio Scariolo (trener reprezentacji Hiszpanii):Jestem bardzo zadowolony z postawy drużyny. Mecz był równy mimo naszej dobrej skuteczności, bo gramy bez zawodników NBA i Euroligi, bez największych gwiazd, a Polska to bardzo dobry zespół. Cieszę się, że walczyliśmy przez całe spotkanie. Możesz przegrywać mecze, możesz wygrywać. Ważne, że ci chłopcy rozwijają się we właściwy sposób – są waleczni i wystarczająco mądrzy taktycznie, realizują założenia trenera.