O pierwszej kwarcie polscy koszykarze chyba chcieli szybko zapomnieć. W 3. minucie był remis 5:5, a potem 13 punktów z rzędu zdobyli goście. Nie pomógł głośny doping sporej liczby zgromadzonych w hali kibiców, ani przerwa, o jaką poprosił trener gospodarzy Mike Taylor. Jego zawodnicy mieli problem z wypracowaniem pozycji rzutowych. Dobrze broniący Brazylijczycy powiększali przewagę.
W drugiej części początkowo Polacy odrabiali straty – po "trójce” Michała Sokołowskiego było 26:32, jednak rywale na więcej im nie pozwolili, a sami zdobyli sześć punktów i w połowie spotkania wynik brzmiał 26:38. Gospodarze w kolejnej odsłonie parę razy „rozgrzali” kibiców widowiskowymi akcjami, postawili też trudniejsze warunki w obronie. Żywiołowo przy linii bocznej reagował na przebieg gry trener Brazylii Aleksandar Petrovic. Ostatecznie jego zespół po 30 minutach prowadził 10 punktami (55:45).
Emocje w końcówce
Prawdziwe emocje zaczęły się w czwartej kwarcie. Po rzucie za trzy Jakuba Garbacza przewaga gości stopniała do trzech punktów (56:59). Część widzów obserwowała rywalizację na stojąco, skończyło się porażką biało-czerwonych 65:68.
Polacy w Gliwicach przygotowują się do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, który 29 czerwca rozpocznie się w Kownie. W trakcie zgrupowania kolejno pokonali Meksyk 80:75, przegrali z Rosją 63:78, wysoko wygrali z Tunezją 89:66, a potem po dogrywce z Łotwą 75:73.
Testy przed Kownem
Dwumecz z Brazylijczykami (wtorek, środa) jest ostatnim testem przed wyjazdem do Kowna. Brazylia, tak jak Meksyk, Tunezja i Rosja, także przygotowuje się do olimpijskich kwalifikacji, które odbędą się w Splicie. Klasyfikowana jest obecnie na 11. miejscu w rankingu FIBA, dwa miejsca wyżej od biało-czerwonych.
W dotychczasowych meczach o punkty biało-czerwoni wygrali raz: 33:25 na igrzyskach olimpijskich w Berlinie (1936) i ponieśli cztery porażki. W składzie Polaków zabrakło Aleksandra Dziewy, któremu selekcjoner Mike Taylor podziękował już za udział w zgrupowaniu. Na środę ma być gotowy zmagający się z urazem barku doświadczony Łukasz Koszarek. Na Litwie do ekipy dołączy jeszcze rozgrywający A.J.Slaughter.
W Kownie grupowymi rywalami Polaków będą reprezentacje Słowenii oraz Angoli. Dwie najlepsze drużyny grupy zagrają następnie w półfinale z Litwą, Koreą lub Wenezuelą. Tylko zwycięzca całego turnieju zagra w Tokio. W przypadku awansu na igrzyska biało-czerwoni zagrają w grupie C z Argentyną, Japonią i Hiszpanią. Koszykarski turniej w Tokio zostanie rozegrany od 25 lipca do 7 sierpnia 2021 r.
Polska - Brazylia 65:68 (5:18, 21:20, 19:17, 20:13)
Polska: Jakub Garbacz 21, Michał Sokołowski 13, Mateusz Ponitka 9, Damian Kulig 5, Aleksander Balcerowski 4, Aaron Cel 4, Andy Mazurczak 4, Michał Michalak 4, Adam Hrycaniuk 0, Jarosław Zyskowski 0, Łukasz Kolenda 0.
Brazylia: Vitor Benite 10, Leo Meindl 10, Georginho De Paula 10, Bruno Caboclo 9, Alex Garcia 7, Rafael Hettsheimeir 6, Rafael Luz 4, Lucas Dias 3, Caio Pacheco 3, Lucas Mariano 2, Anderson Varejao 2, Leo Demetrio 2, Cristiano Felicio 0.