Ten rok jest dla lekkoatletów szczególny, z racji przełożenia wielu imprez, w tym igrzysk olimpijskich, z powodu pandemii koronawirusa. W tym roku nie ma takiej mobilizacji, ponieważ nie ma imprez docelowych i trening został zmieniony, żeby nie eksploatować nadmiernie organizmu. Tym niemniej mam nadzieję, że we wtorek będzie widowisko – dodał młociarz Wojciech Nowicki.
Kulomiot Konrad Bukowiecki podkreślił, że przede wszystkim chce we wtorek wejść do wąskiego finału konkursu. Nie wiem, na ile mi pozwoli nadgarstek, bo w większości przypadków ból jest na tyle duży, że uniemożliwia uzyskiwanie dobrych odległości - zaznaczył. Mistrzyni Europy na 400 m Justyna Święty – Ersetic przyznała, że wykonała w ostatnich miesiącach „kawał dobrej roboty” z trenerem. Jestem realistką, uważam, że będzie bardzo ciężko w tym sezonie poprawić rekord życiowy. Stać mnie na szybkie bieganie, z biegu na bieg jest coraz szybciej, więc mam nadzieję, że we wtorek też tak będzie, a Stadion Śląski pozostanie dla mnie bardzo szczęśliwy – powiedziała.
Dyrektor memoriału Sebastian Chmara podkreślił, że dzięki transmisji telewizyjnej liczba kibiców nie będzie ograniczona tylko do tych, obecnych na trybunach. Limit publiczności wynika z obostrzeń sanitarnych. Zaznaczył, że chorzowski obiekt będzie areną wielu ekscytująco się zapowiadających pojedynków gwiazd polskich i zagranicznych. Dołożymy wszelkich starań, aby te zawody przeprowadzić w sposób sprawny, bezpieczny, tak, żeby zawodnicy czuli się komfortowo i bili kolejne rekordy. Zastosujemy się do wszystkich obostrzeń związanych z sytuacją pandemiczną – dodał prezes Stadionu Śląskiego Jan Widera.
Prezes PZLA Henryk Olszewski przypomniał, że Memoriał Janusza Kusocińskiego to jeden z najstarszych mityngów nie tylko w Europie, ale i na świecie. Marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski zaznaczył, że w maju 2021 w Chorzowie odbędą się MŚ w biegach sztafetowych, a trwają staranie o organizację w tym miejscu lekkoatletycznych mistrzostw Europy 2024. W tym trudnym, +covidowym+ czasie, my się z niczego nie wycofujemy, pokazujemy, że można. Chcemy budować markę, myślimy długofalowo, jesteśmy na +dobrej bieżni+, żeby województwo śląskie było liderem w lekkoatletyce – zapewnił marszałek.