Ndiema finiszował samotnie wyprzedzając o 28 sekund swojego rodaka Davida Metto, który tym samym stracił ogromną szansę, aby w tym roku wygrać wszystkie trzy krakowskie imprezy tworzące Królewską Tradę Biegową. W kwietniu triumfował w Cracovia Maratonie, a dwa tygodnie temu w Biegu Trzech Kopców.
Najlepszy z Polaków – Mateusz Kaczor wywalczył czwarte miejsce. Był bardzo zadowolony ze swojego występu, gdyż pobił rekord życiowy.
Postanowiłem, że w tym biegu od początku dam z siebie wszystko, do piątego kilometra trzymałem się trójki Kenijczyków, ale potem oni odskoczyli, choć miałem nadzieję, że dogonię choć jednego z ich – powiedział na mecie.
Wśród kobiet zdecydowane zwycięstwo odniosła Kaluzna. Ukrainka potwierdziła wysoką formę, gdyż dwa tygodnie temu jako pierwsza minęła metę Biegu Trzech Kopców.
Jestem bardzo zadowolona, była świetna atmosfera i bardzo dobra organizacja. Na 18. kilometrze miałam mały kryzys, ale udało mi się przełamać – powiedziała na mecie.
Zwycięzcy otrzymali od organizatorów nagrody w wysokości 10 tysięcy złotych.
"Biegiem do Igrzysk"
Po trzyletniej przerwie biegacze mieli też okazję rywalizować w biegu na dystansie 5 km, który odbywał się pod hasłem "Biegiem do Igrzysk". Było to pierwsze wydarzenie promujące III Igrzyska Europejskie. Gospodarzem tej imprezy będzie Kraków i Małopolska, a odbędzie się ona na przełomie czerwca i lipca przyszłego roku. Zwyciężył Ukrainiec Bogdan Semenowycz czasem 14.38. Wśród kobiet najszybsza była Białorusinka Swietłana Sanko. W biegu tym wystartował m.in. Marcin Nowak, były znakomity sprinter, a obecnie prezes spółki Igrzyska Europejskie 2023.
Grzegorz Wojtowicz