Kołowy reprezentacji Polski Bartosz Jurecki stwierdził przed tym meczem, że takie mecze nigdy nie są spacerkiem. Oczywiście jedziemy do Holandii po zwycięstwo, ale nie spodziewamy się łatwego meczu. Pomarańczowi będą grali przed własną publicznością, a to już dla nich spory plus. W poprzedniej kolejce udało im się u siebie wygrać z Ukraińcami, dodatkowo w starciu z nami nie będą mieli nic do stracenia. Mamy szacunek dla naszych rywali, ale oczywiście nasz cel pozostaje niezmienny, jedziemy do Holandii po dwa punkty, chcemy przypieczętować awans do finałów mistrzostw Europy.



Reklama

W ostatnim meczu kwalifikacyjnym Polacy w niedzielę (16 czerwca) zagrają z Ukrainą. Do mistrzostw awansują dwie najlepsze drużyny z każdej z siedmiu grup oraz jedna drużyna z trzeciego miejsca z najlepszym bilansem.