32-letni Boll nie uprawia zbyt popularnej i medialnej dyscypliny, ale w Niemczech (a także, co ciekawe, w Azji) jest gwiazdą. O przyszłość finansową swoją i rodziny zawodnik Borussii Duesseldorf nie musi się martwić, bowiem na grze celuloidową piłeczką zarobił krocie.

Reklama

Boll zapraszany jest na rozmaite imprezy, w większości dobroczynne. Uczestniczył m.in. w wyścigu kolarskim pod nazwą "Tour Nadziei", z którego dochód przeznaczony został dla dzieci chorych na raka i białaczkę. Z kolei w Chinach rywalizował w turnieju golfowym.

Niemiecki pingpongista dostał też ofertę gry w jednym zespole piłkarskim z bramkarzem Bayernu Monachium Manuelem Neuerem oraz słynnym koszykarzem ligi NBA Dirkiem Nowitzkim. Kolejną imprezą jest prestiżowy BMW German Open w golfie (w Polsce bardzo dobrze grają np. hokeista Mariusz Czerkawski i piłkarz Jerzy Dudek).

Boll, a także jego rodak Dimitrij Ovtcharov (urodził się na Ukrainie), jako jedyni tenisiści stołowi z Europy tego lata występować będą w najsilniejszej lidze świata - chińskiej superlidze. Taką szansę od Azjatów otrzymują tylko najlepsi.