Mecz miał bardzo dramatyczny przebieg. Polacy słabo zaczęli spotkanie. W efekcie po pierwszej połowie przegrywali 9:12. Jednak w szatni w przerwie nastąpiła metamorfoza. Drugą cześć pojedynku "biało-czerwoni" zagrali kapitalnie. Szybko odrobili straty, a potem wyszli na prowadzenie. Dopiero w samej końcówce meczu podopiecznym Michaela Bieglera przytrafiło się parę błędów przez to emocje były do ostatniego gwizdka sędziego.

Reklama

Na sześć sekund przed końcem do siatki rywali trafił Michał Jurecki i Polacy prowadzili 25:24. Niemcy wzięli czas i mieli pięć sekund na rozegranie akcji. Oddali celny rzut, ale na wysokości zadania stanął Sławomir Szmal, który nie pozwolił piłce wpaść do siatki.

Najwięcej goli dla "biało-czerwonych" zdobyli Mariusz Jurkiewicz - 7 i Bartosz Jurecki - 6. Najskuteczniejszy w ekipie niemieckiej był Michael Kraus - 5 bramek.

Rewanż odbędzie się 14 czerwca w Magdeburgu.