Rywalizacja w kolarstwie szosowym w Tokio toczyć się będzie w dniach 25-29 lipca. Mistrzostwa świata z kolei zaplanowano na 20-27 września w Szwajcarii.

"Mam zamiar opuścić igrzyska, by być gotowym na 100 procent na czempionat globu, które bardziej mi odpowiadają" - powiedział w wywiadzie dla stacji MDR Martin.

Reklama

Czterokrotny mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas uważa, że nie ma szans, by uzyskać dobre wyniki w obu tych imprezach.

"Mój menedżer był w Japonii i obejrzał trasę. Określił ją jako niezmiernie trudną" - uzasadnił 34-letni kolarz.

Jednocześnie zapewnił, że przykro mu z powodu rezygnacji z udziału w olimpijskich zmaganiach.

"Igrzyska zawsze są czymś wyjątkowym" - stwierdził zawodnik grupy Jumbo-Visma.

Specjalizujący się w czasówce Martin podczas igrzysk w Rio de Janeiro zajął 12. miejsce. W tegorocznych MŚ uplasował się w tej konkurencji na dziewiątej pozycji. Złoto w imprezie tej rangi wywalczył w latach 2011-13 i 2016.