Kilka godzin wcześniej strona węgierska ogłosiła, że rezygnuje z organizacji pierwszych trzech etapów imprezy na swoim terytorium.

Ostatecznie firma RCS postanowiła przełożyć cały wyścig na inny, nieznany jeszcze termin. Wcześniej była zmuszona odwołać Strade Bianche i przełożyć Tirreno-Adriatico oraz słynny klasyk Mediolan-San Remo.

Reklama

Pandemia koronawirusa wywołała ogromne perturbacje w kalendarzu wyścigów kolarskich. Z tych, które mają najwyższą rangę World Tour, przełożono etapówkę Dookoła Katalonii (23-29 marca) i cztery belgijskie klasyki: Driedaagse Brugge-De Panne (25 marca), E3 BinckBank Classic (27 marca), Gandawa-Wevelgem (29 marca) oraz Dwars Door Vlaanderen (1 kwietnia).

Nie odwołano tylko wyścigu Paryż-Nicea, który ma się zakończyć w sobotę. Organizatorzy zrezygnowali z ostatniego, niedzielnego etapu do Nicei.

W Polsce sezon szosowy rozpocznie się z opóźnieniem. Jak poinformował burmistrz Sobótki Mirosław Jarosz, zaplanowany na 5 kwietnia wyścig Ślężański Mnich, tradycyjnie inaugurujący krajowe ściganie, został odwołany.

Pandemia zapalenia płuc, wywoływanego przez nowy rodzaj koronawirusa, wybuchła w grudniu w Wuhan w środkowych Chinach. Według oficjalnych danych potwierdzono dotychczas ponad 133 tys. przypadków zakażenia i blisko 5 tys. zgonów. We Włoszech stwierdzono ok. 15 tys. zakażeń, zmarło 1016 osób.