Nic nie robić - to nie leży w mojej naturze. To, co się teraz dzieje, jest bezprecedensowe. Biorąc pod uwagę, jak poważna jest sytuacja, czuję, że muszę coś robić - powiedziała Chabbey, cytowana na oficjalnej stronie internetowej swojego zespołu.

Reklama

W Szwajcarii zakażonych koronawirusem jest ok. czterech tysięcy, zmarło 36 osób. Chabbey ma na co dzień styczność z pacjentami, którzy zmagają się z chorobą COVID-19.

W tym tygodniu miałam dziewięcioro takich pacjentów. Spodziewamy się, że w najbliższych dniach będzie ich coraz więcej - przyznała Szwajcarka, która za sobą ma również start w igrzyskach olimpijskich w... kajakarstwie.

W środę Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) odwołała wszystkie wyścigi do końca kwietnia. Na razie nie wiadomo, kiedy i gdzie Chabbey wystartuje po raz kolejny. Sama zawodniczka ma nadzieję, że zgodnie z planem odbędą się planowane na wrzesień mistrzostwa świata w jej ojczyźnie.

Kiedy ten kryzys minie, będę wiedziała, że zrobiłam swoje. Mam nadzieję, że będę z tego dumna. Wydaje mi się też, że to zajęcie pomaga mi mentalnie. Kiedy kolarskie wyścigi znów się rozpoczną, z gotowością i motywacją dołączę do swojego zespołu na szosie - zapowiedziała Chabbey.