Contador, który zakończył karierę dwa i pół roku temu, pobił o dwie minuty i 37 sekund dotychczasowy rekord, który należał do Australijczyka Lachlana Mortona.
"Everesting" to stosunkowo nowa konkurencja, która sięga początków lat 90. ubiegłego wieku. Zawodnicy wybierają wzniesienie, po którym jeżdżą w górę i w dół, aż osiągną od startu wysokość łącznie 8848 m. Szczególnie stał się popularny w ostatnich miesiącach, podczas pandemii koronawirusa, która storpedowała kolarski kalendarz i wymusiła wielomiesięczną przerwę w startach.
Na miejsce bicia rekordu triumfator siedmiu wielkich tourów wybrał liczący 6,8 km podjazd Navapelegrin koło Segovii, na który wjechał 78 razy. "Szaleństwo everestingu zakończone" - napisał 37-letni Hiszpan na Instagramie.
Jak poinformował portal cyclingnews.com, wyczyn Contadora został zweryfikowany przez organ Hells 500, nadzorujący rekordy w "everestingu".