Ze względu na zwiększoną w ostatnich dniach liczbę przypadków COVID-19 w wielu częściach Europy, a także ograniczenia podróży oraz krajowe obowiązki kwarantanny w niektórych państwach, zarząd ETTU podjął decyzję o przesunięciu mistrzostw Europy. Polski Związek Tenisa Stołowego rozumie i akceptuje trudną decyzję - napisano w komunikacie.

Reklama

Szef europejskiej federacji (ETTU) Ronald Kramer podkreślił, że najważniejsze jest bezpieczeństwo zawodników, trenerów, delegatów, personelu i partnerów. Podziękował także prezesowi polskiego związku Dariuszowi Szumacherowi za włożony dotychczas czas w przygotowania.

Dziękuję za trud pracy wykonanej na przestrzeni ostatnich miesięcy oraz za dołożenie wszelkich starań, aby mistrzostwa mogły odbyć się we wrześniu pomimo panującej pandemii. W podjęciu przez zarządu ETTU trudnej, aczkolwiek jednogłośnej decyzji, znaczącą rolę odegrały ograniczenia w podróżowaniu po Europie. Wszystkie organizacje członkowskie powinny mieć jednakowe możliwości uczestnictwa w mistrzostwach. Organizacja turnieju przy obowiązujących obecnie ograniczeniach byłaby nieuczciwa – ocenił Kramer.

Reklama

Szumacher przyznał, że jest mu przykro z powodu odwołania imprezy, ale jednocześnie doskonale rozumie tego powody.

Jest nam niezmiernie przykro, że z powodu COVID-19 Europejska Rodzina Tenisa Stołowego nie będzie mogła we wrześniu spotkać się w Warszawie. Chciałbym podziękować ETTU i ITTF za wsparcie uzyskane przez minione tygodnie. Na przestrzeni ostatnich miesięcy przygotowaliśmy wyjątkowe wydarzenie, które przez wzgląd na bezpieczeństwo uczestników nie będzie mogło dojść do skutku we wrześniowym terminie. Niemniej jednak zarząd PZTS oraz nasi partnerzy z niecierpliwością czekają na powitanie wszystkich w nowym terminie - skomentował szef polskiego związku.

Nowa data ME zostanie podana w późniejszym terminie.