22-letni Hirschi samotnie finiszował na mecie najdłuższego etapu tegorocznego wyścigu, liczącego 218 km. Na drugim miejscu, 47 sekund później, przyjechał Francuz Romain Rolland (B&B Hotels-Vital Concept), a trzeci ze stratą 52 s był kolega zwycięzcy z ekipy Duńczyk Soeren Kragh Andersen, najszybszy z grupki pościgowej.

Reklama

Jedyny Polak w tegorocznym wyścigu Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) został sklasyfikowany w peletonie na 23. miejscu ze stratą 2.33 do zwycięzcy.

Hirschi już dwa razy był bliski etapowego zwycięstwa w tegorocznej "Wielkiej Pętli", w której debiutuje w barwach ekipy Sunweb. W Nicei w drugim dniu ścigania był drugi za Francusem Julianem Alaphilippe. Na dziewiątym, pirenejskim etapie w Laruns także uciekał, a wyprzedzili go tylko Słoweńcy Tadej Pogacar i lider Roglic.

W czwartek już nikt nie pokrzyżował mu planów. Zaatakował 28 km przed metą na wzniesieniu Suc au May i samotnie dojechał do mety. Jego sukces to pierwsze etapowe zwycięstwo kolarza ze Szwajcarii od 2012 roku, gdy Fabian Cancellara, jego sąsiad w rodzinnym kraju, wygrał rozpoczynającą wyścig jazdę indywidualną na czas w Brukseli. Hirschi, mistrz świata młodzieżowców z 2018 roku, już jest porównywany do słynnego "Spartakusa".

Reklama

W czołówce klasyfikacji generalnej nie nastąpiły żadne zmiany. Roglic wciąż ma przewagę 21 sekund nad zwycięzcą ubiegłorocznego Tour de France, Kolumbijczykiem Eganem Bernalem (Ineos Grenadiers). Trzeci w klasyfikacji Francuz Guillaume Martin (Cofidis) traci 28 sekund.

Kwiatkowski, pomagający na trasie Bernalowi, jest 27. ze stratą 55.38.

W piątek czeka kolarzy 13. etap 107. edycji TdF - z Chatel-Guyon do Puy Mary (191,5 km) z siedmioma górskimi premiami i metą na przełęczy Pas de Peyrol, będącą jednocześnie premią I kategorii.

"Mam mocną ekipę i cieszę się, że pozostaję z żółtą koszulką lidera. Etap do Puy Mary zapowiada się jako bardzo ciężki. Będzie trudnym wyzwaniem, tym bardziej, że nie odbyłem na tej trasie rekonesansu. Na ostatnich kilometrach można się spodziewać ostrej batalii między faworytami. Dla nas najważniejsze jest skoncentrować się na swojej pracy. Wiele może się wydarzyć, trzeba być uważnym" - powiedział Roglic.