Środowy etap był określany jako królewski, najtrudniejszy. Meta na przełęczy La Loze koło Meribel jest najwyżej położonym punktem tegorocznej "Wielkiej Pętli" - na wysokości 2301 m n.p.m. Greipel miał spore problemy z ukończeniem tego dnia rywalizacji w Alpach. Dotarł na metę 32 minuty po zwycięzcy Kolumbijczyku Miguelu Angelu Lopezie z ekipy Astana i na kilka minut przed upływem czasu.
Czwartkowy etap (z Meribel do La Roche-sur-Foron - 175 km), ostatni z trzech kolejnych odcinków alpejskich, okazał się już dla niego za dużą dawką wysiłku. Doświadczony kolarz zrezygnował na pierwszym podjeździe tego dnia, po przejechaniu ok. 40 km.
Niektóre media podają, że był to prawdopodobnie jego ostatni start w tym wyścigu. Odniósł w nim łącznie 11 etapowych zwycięstw, ostatnie w 2016 roku.