Dla ŁKS bramki strzelili Damian Nawrocik, Łukasz Gikiewicz i Janusz Wolański. Gospodarze uzyskali przewagę od początku spotkania i w pierwszej połowie zdobyli dwie bramki.

Ostatniej, tegorocznej kolejki do udanych na pewno nie zaliczą piłkarze Znicza Pruszków, którzy sezon zakończyli piątą z rzędu porażką. Przegrali u siebie 0:2 z GKS Katowice po słabym meczu i teraz w rundzie wiosennej będzie ich czekała walka o utrzymanie. Są w tabeli na 16. pozycji mając w dorobku 18 pkt.

Reklama

Piłkarze Górnika Zabrze mieli po rocznej grze w Unibet 1. lidze wrócić do ekstraklasy. Jak na razie, jesienią zgromadzili 31 punktów (o jeden więcej niż dużo biedniejszy lokalny rywal GKS Katowice). Ostatni raz w lidze wygrali w 13. kolejce pokonując na wyjeździe Stal Stalowa Wola 3:1. W środę ponownie tylko zremisowali 1:1 z płocką Wisłą.

"Piłkarze powinni stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie, co zrobili dobrze, a co źle. Nie pozwolę z siebie zrobić kozła ofiarnego czy tyrana. Za bardzo zaufałem niektórym zawodnikom. Trochę charakteru tej drużynie by się przydało. Brakuje nam lidera, bo na boisku musi być hierarchia. 31 punktów w 19 meczach to na pewno rozczarowanie. Górnik ma być drużyną, która potrafi grać w piłkę. Tylko, że grę trzeba kochać a nie myśleć tylko o wysokości kontraktu czy wyglądzie" - powiedział trener zabrzan Ryszard Komornicki po meczu z Wisłą.

Nad drużyną nadal wisi groźba odebrania pięciu punktów, sprawę ma rozstrzygnąć Wydział Gier PZPN. Chodzi o to, czy napastnik Ensar Arifovic grał w czterech ligowych meczach bez wymaganego zezwolenia na pracę w Polsce. Jeżeli to się potwierdzi, Górnik może stracić pięć punktów i spaść w tabeli o kilka pozycji.

Mecz został rozegrany bez udziału kibiców, bowiem stadion został zamknięty dla publiczności przez prezydenta miasta i PZPN po zamieszkach, do których doszło przy okazji poprzedniego spotkania w Zabrzu z Widzewem Łódź. Podczas gry słychać było w środę doping grupy zabrzańskich kibiców zza stadionowego ogrodzenia.

Mecz Sandecji Nowy Sącz z Flotą Świnoujście został odwołany z powodu zbyt obfitych opadów śniegu. Ostatnią 19. kolejkę zakończy sobotni pojedynek Widzewa ze Stalą Stalowa Wola.

W siedmiu spotkaniach 19. kolejki 1. ligi piłkarze strzelili 18 bramek, a sędziowie pokazali jedną czerwoną kartkę i 21 żółtych. Mecze oglądało ponad 15 000 widzów, w tym 6 500 na stadionie w Łodzi.