GKS Bełchatów - KGHM Zagłębie Lubin 1:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Mouhamadou Traore (21), 0:2 Wojciech Kędziora (59), 0:3 Ilijan Micanski (66), 1:3 Grzegorz Kuświk (72).

Żółta kartka - GKS Bełchatów: Janusz Gol. KGHM Zagłębie Lubin: Mateusz Bartczak.

Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz). Widzów 4 000.

Reklama

GKS Bełchatów: Łukasz Sapela - Marek Szyndrowski, Dariusz Pietrasiak, Mate Lacić, Jacek Popek - Tomasz Wróbel, Patryk Rachwał (63. Kamil Poźniak), Janusz Gol (70. Mateusz Cetnarski), Maciej Małkowski (59. Grzegorz Kuświk) - Zbigniew Zakrzewski, Dawid Nowak.

KGHM Zagłębie Lubin: Aleksander Ptak - Grzegorz Bartczak, Michał Stasiak, Sergio Reina, Costa Nhamoinesu - Wojciech Kędziora, Łukasz Hanzel, Mateusz Bartczak, Martins Ekwueme (56. Fernando Dinis), Mouhamadou Traore - Ilijan Micanski (90+2. Adrian Błąd).

Obecność na stadionie w Bełchatowie selekcjonera reprezentacji Polski Franciszka Smudy miała zmobilizować drużyny do skutecznej i efektownej gry. Z lepszej strony pokazali się piłkarze z Lubina, którzy bez większych problemów pokonali gospodarzy 3:1.

Po pierwszej połowie goście prowadzili 1:0. Bramkę w 21. minucie zdobył Mouhamodu Traore wykorzystując niezdecydowanie obrońców i błąd bramkarza GKS. Marek Szyndrowski i Mate Lacić nie potrafili wybić piłki z własnego pola karnego. Trafiła ona w końcu do Łukasza Sapeli, który odbił ją pod nogi stojącego przed bramką Traore. Zawodnik Zagłębia nie zmarnował tej sytuacji.

Reklama

Goście bez problemów poradzili sobie z obroną gospodarzy również w 59. minucie. Gdy piłka trafiła do Wojciecha Kędziory, ten strzałem z siedmiu metrów pokonał Sapelę. W 66. minucie po raz trzeci wyjmował ją z siatki. Ilijan Micanski zdecydował się na uderzenie z 20 metrów, po którym piłka zatrzymała się w bramce GKS.

Gospodarze od początku spotkania mieli problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. W ich grze brakowało dokładności i popełniali dużo błędów w defensywie. W 72. minucie zdołali jednak strzelić gola, w czym zasługa rezerwowego Grzegorza Kuświka. Po akcji tego zawodnika w doliczonym czasie gry gospodarze mogli zdobyć jeszcze jedną bramkę, jednak Mateusz Cetnarski stojąc tuż przed linią bramkową nie zdołał pokonać Aleksandra Ptaka.

Po meczu powiedzieli:

Trener KGHM Zagłębia Lubin Marek Bajor: "Cieszymy się bardzo, że podtrzymaliśmy liczbę dobrych, skutecznych spotkań. Dzisiaj byliśmy bardzo skuteczni, bo sytuacji nie stworzyliśmy sobie zbyt wiele. Mecz ustawiła pierwsza bramka. W drugiej połowie trafiliśmy jeszcze dwa razy i możemy z uśmiechem wracać do domu. Chcemy jak najszybciej osiągnąć cel, jakim jest utrzymanie w lidze".

Szkoleniowiec GKS Bełchatów Rafał Ulatowski: "Proszę, żebyście państwo nie otwierali jeszcze trumny z napisem +koniec sezonu dla GKS+. Zostało osiem kolejek. Dwie porażki pod rząd muszą obudzić w trenerze przymus dokonania zmian. Przegraliśmy na Ruchu, przegraliśmy dzisiaj i trzeba z tego wyciągnąć wnioski. W pierwszej minucie mieliśmy doskonałą sytuację do strzelenia bramki. Później straciliśmy gola, jakiego nie pamiętam. Może gdybyśmy mieli więcej szczęścia, to nie przegralibyśmy 1:3. Nie grzebcie jednak jeszcze tych chłopców. Nie otwieramy trumny, nie ma pogrzebu".